Najpierw przeprawa przez krzaki, potem lekkie podejście wzdłuż cmentarza, a na końcu - kopiec! Mieliśmy małe problemy z zimnymi ogniami, ale w końcu się udało. Poniżej dowody - ja to ten duch w tle :-)
Urodziłem się 20 lutego 2007 roku, jakoś rano. Od tego czasu rosnę, uczę się, dowiaduję wciąż nowych rzeczy, cieszę się i cieszę innych... No dobra, rozrabiam, to też. Poza tym... no, reszty dowiesz się z bloga :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz