Ja (przed snem): - Mamo, a gdzie kończy się świat? W Japonii? W Australii? Czy gdzie?
Mama: - Nie wiem... To zależy. Świat jest okrągły i chyba trudno znaleźć ten koniec. Może tam, gdzie najdalej możemy dotrzeć...
Ja: - No to ja myślę, że w Japonii. Dobranoc.
piątek, 20 stycznia 2012
środa, 18 stycznia 2012
Nie dla psa danonek
Ja, smętnie siedząc za stołem (mama znów za wcześnie mnie obudziła!): - Nie mogę zjeść tego danonka.
Mama: - A to dlaczego?
Ja: - Bo to jest danonek dla psów.
Mama: - ???
Ja: - No, dla psów, nie widzisz? Tu jest kość narysowana, to znaczy, że dla psów, bo to psy jedzą kości.
Mama: - A to dlaczego?
Ja: - Bo to jest danonek dla psów.
Mama: - ???
Ja: - No, dla psów, nie widzisz? Tu jest kość narysowana, to znaczy, że dla psów, bo to psy jedzą kości.
poniedziałek, 9 stycznia 2012
Już tylko jeden dziadzia
Ja: "Tato, jak myślisz, czy dziadzi nie było smutno, że widzi cię już ostatni raz?"...
poniedziałek, 2 stycznia 2012
Sylwester na kopcu Kraka
Subskrybuj:
Posty (Atom)