Ja (przed snem): - Mamo, a gdzie kończy się świat? W Japonii? W Australii? Czy gdzie?
Mama: - Nie wiem... To zależy. Świat jest okrągły i chyba trudno znaleźć ten koniec. Może tam, gdzie najdalej możemy dotrzeć...
Ja: - No to ja myślę, że w Japonii. Dobranoc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz