piątek, 4 czerwca 2010

To nie-moż-li-we!

Dorośli są niemożliwi. A zwłaszcza moja mama, jest naprawdę niemożliwa! Bo jak inaczej rozumieć taką rozmowę, z dzisiaj rano?
Przychodzę do mamy i krzyczę:
- Mamo, mamo, wiesz mamo, wyspałem się!
Mama: - Yhyy, dbrze, dbrze...
Ja: - A ty, mamo, wyspałaś się?
Mama: - Yyyy... Nie wiem.
Ja: - Jak to, nie wiesz? Musisz wiedzieć! Przecież, przecież to my jesteśmy, to wiemy. To co, wyspałaś się, wyspałaś się mamo?
Mama: - Yyyy... No, tak, trudno.
I wstała.
No i jak można tak udawać, co?? I to tak głupio, że się niby nie wie? Ja naprawdę tego nie rozumiem, ech.

Brak komentarzy: